Nie tylko niedzielny spacer
Trening przed Kieratem okazał się ciekawym doświadczeniem, 5 osób w składzie Błażej, Polo, Hoffi, Bartek i gościnnie Mirek z Supernovej przebyło ponad 25km.
Każdy miał okazję poćwiczyć nawigację, na mapie w skali 1:50 000, oraz poruszanie się z kijkami, lub bez. Zróżnicowany teren, czyli pagórki, drogi szutrowe, leśne dukty i łąki okazały się niezbyt wygodnym przeciwnikiem, przynajmniej dla tempa, które było w miarę szybkie. Pod koniec treningu każdy w zależności od upodobań ćwiczył sobie marszobieg, trucht, lub szybkie tempo marszu. Czas umilały pogaduchy … o sporcie rzecz jasna, ciekawym elementem treningu okazało się ćwiczenie wariantów, dzieląc się na dwie grupy mogliśmy sprawdzić, który wariant okaże się szybszy. Myślę że pomimo tego, że w przeważającej części trening opierał się głównie na marszu, to właśnie szybkie tempo sprawiło, że nie był to tylko niedzielny spacer.
Na koniec doszliśmy do wniosku, że dla tych co zamierzają startować w setkach, lub chcą potrenować przed długimi etapami pieszymi na rajdach przygodowych jest to bardzo dobra forma treningowa. Myślimy już o kolejnych takich treningach, tym razem na dłuższych dystansach.