Izerska Wielka Wyrypa 2011
W dniach 19-21 sierpnia 2011 roku w Zarębie k/Lubania odbyła się II edycja Ekstremalnego Rajdu na Orientację „Izerska Wielka Wyrypa„. W zeszłym roku z powodu intensywnych opadów i wystąpienia powodzi impreza została przerwana a jej uczestnicy zgodnie okrzyknęli Rajd najbardziej ekstremalną „Setką” w kraju 🙂 W tym roku nie było już tak ekstremalnie, ani jakoś specjalnie „górzyście”. Trasa poprowadzona w formie dwóch pętli o długość 50km. Każda pętla zawierała dwa odcinki specjalne (fragment terenu przedstawiony na mapie w większej skali gdzie nagromadzenie punktów wzrastało). Trasa mogła się podobać, niezbyt wymagająca fizycznie, z nawigacją na przeciętnym poziomie.
Przed zawodami założyłem sobie jeden, jedyny cel ukończyć trasę T1 (100km) w limicie 27h. Pierwsza pętla (start w piątek w nocy) poszła gładko choć na ostatnich km ból mięśni zaczyna paraliżować. Dochodzę do bazy, gdzie dostaję mapę na drugą pętle i nową kartę startową, jestem cały obolały! Postanawiam po uzupełnieniu płynów i posileniu się mieszanką kabanosów i żółtego sera położyć na chwilę. Chwila niestety trwała 4h sic! Szukam wymówek, które usprawiedliwiłyby moją rezygnację z kontynuowania udziału w zawodach. W międzyczasie dzwonię do Bartasa i zdaję mu krótką relację z przebiegu zawodów. Bartas w niewybrednych słowach motywuje mnie do dalszej walki. Zagryzam więc zęby, wkładam suche rzeczy, obklejam buty taśmą izolacyjną aby się do końca nie rozsypały i w drogę. Na drugą pętle ruszam z kijkami, mają pomóc obolałym nogą 🙂 Aby móc iść połykam jakiegoś przeciwbóla i popijam Coca-Colą (nie polecam). Ból ustępuję mogę maszerować 🙂 Druga pętla przebiega spokojnie, kolejne zaliczone punkty, kolejne kilometry szkoda tylko, że tak wolno. Na 75km znajduje się punkt odżywczy, wypijam więc żurek i lecę dalej. Od tego miejsca trasę pokonuję wspólnie z Sebastianem z Krakowa. Wspólnie motywujemy się do napierania. Wiemy, że zaliczenie imprezy jest realne trzeba tylko się spiąć i nie popełnić głupiego błędu! Ostatni punkt podbity okey teraz tylko do mety, tylko jak? Najpierw wzdłuż rurociągu, dalej wzdłuż strumyka i dalej jakąkolwiek ścieżką na północ. Wariant okazał się skuteczny, ostatnie kilometry pokonujemy biegiem zapominając o przebytych wcześniej 90. Na metę wpadamy 12 minut prze limitem czas trasy 26:48. Udało się 🙂
Z czego sama trasa wg GPS 103.4 km w czasie 22:37:40
http://www.sports-tracker.com/#/workout/deredrum/4429hhb91vn5jb29
http://www.sports-tracker.com/#/workout/deredrum/4429hhb91vn5jb29
Wyniki najlepszych
100 km Mężczyźni
1 miejsce Michał Jędroszkowiak z drużyny Inov 8 z czasem 12 godzin 41 minut
2 miejsce Maciej Więcek z drużyny Inov 8 z czasem 12 godzin 54 minuty
3 miejsce Marcin Krasucki z czasem 13 godzin 18 minut
100 km Kobiety
1 miejsce-Magda Horova z drużyny Bludne balvany z czasem 17 godzin 44 minuty
2 miejsce-Sabina Giełzak z drużyny Inov 8 z czasem 19 godzin 3 minuty
3 miejsce Milada Klapkova z czasem 19 godzin 50 minut
50 km Mężczyźni
1 miejsce Jan Lenczowski z drużyny PHZ z czasem 5 godzin 24 minuty
1 miejsce Rafał Niedźwiedżiński z drużyny Inov 8 z czasem 5 godzin 24 minuty
3 miejsce Bogdan Rycerski z drużyny KS Artemis Wrocław z czasem 5 godzin 52 minuty
50 km Kobiety
1 miejsce Maria Kosińska z drużyny rajdkonwalii.pl z czasem 8 godzin 46 minut
2 miejsce Magdalena Furga z czasem 10godzin 16 minut
3 miejsce Paulina Ruta-Kaczmarska z drużyny Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking z czasem 10 godzin 20 minut
150 km rowerem Mężczyźni
1 miejsce Piotr Buciak z drużyny Jarłojants KTE Styki z czasem 10 godzin 49 minut
2 miejsce Paweł Brudło z drużyny KTE Tramp z czasem 12 godzin 26 minut
3 miejsce Michał Nowaczyk z drużyny Harpagan z czasem 12 godzin 38 minut
3 miejsce Marcin Nalazek z drużyny K.S.A.T. z czasem 12 godzin 38 minut
150 km rowerem Kobiety
1 miejsce Magadalena Gruziel z czasem 13 godzin 56 minut (23/31 PK)
2 miejsce Asia Stanek z drużyny RUDY KOT z czasem 14 godzin 31 minut (22/31 PK)
3 miejsce Anna Skompska z drużyny Poncho People z czasem 14 godzin 14 minut (19/31 PK)
Trasę 100 km w całości pokonało 29 uczestników, natomiast trasę 50 km- 86 zawodników na 100 biorących udział. Trasa rowerowa okazała się bardzo trudna i w całości zaliczyło ją 9 zawodników.
Komentarze